[źródło] |
W Chorwacji można wyróżnić trzy główne
ośrodki, do których wybierają się turyści. Pierwszy, a zarazem
największy, to całe chorwackie wybrzeże Morza Adriatyckiego. Ponad
5000 kilometrów wybrzeża daje gwarancję znalezienia setek, jeśli
nie tysięcy uroczych zatoczek. I nieważne, czy wyruszymy do
położonej na północy Istrii, czy udamy się wzdłuż
wybrzeża Dalmacji - przez całą drogę naszym oczom ukazywać się będą białe zatoki i turkusowo-granatowe morze. Na szczęście jest ich
tak dużo, że nawet w sezonie udaje się znaleźć spokojne miejsca bez
tłumów. Jadąc nad chorwackie plaże, warto również pamiętać o
tym, że są one kamieniste.
Kolejnym ważnym miejscem jest
stołeczne miasto Zagrzeb, które powinni odwiedzić zarówno miłośnicy zabytków jak i dobrej zabawy. Znajdziemy tu
ponad 900-letnią starówkę oraz tętniące życiem restauracje,
kluby i dyskoteki. Zwiedzanie jest o tyle ułatwione, że miasto w
naturalny sposób dzieli się na trzy części: Zagrzeb Górny i
Kaptol, Zagrzeb Dolny oraz Nowy Zagrzeb. Dzięki temu, że są one położone
na różnych wysokościach, łatwo zorientować się nam w terenie.
Koniecznie trzeba wspiąć się na wieżę Lotrascakova, skąd
rozciąga się widok na wspaniałą panoramę miasta, przespacerować po
najważniejszym w Zagrzebiu placu: Josipa Jelačicia, a potem
odwiedzić Muzeum Archeologiczne, by przyjrzeć się licznym
wystawom.
[źródło] |
Trzecim ośrodkiem są jeziora Plitwickie, czyli dziesiątki jeziorek wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO, które łączą się ze sobą większymi i mniejszymi kaskadami. Zachwycają kolorami, zmieniającymi się w zależności od pory dnia i natężenia promieni słonecznych. A wszystko to dzięki mułowi wapiennemu. To on nadaje wodzie oryginalne kolory, a przy okazji tworzy kolejne tamy, przez które przelewa się woda. Status parku narodowego zobowiązuje - między jeziorami chodzi się po kładkach i kąpiel jest oczywiście zabroniona. Tę niedogodność nadrobimy jednak z nawiązką przy wodospadach Krka, gdzie kaskada wody tworzy naturalny basen.
[źródło] |
Odwiedziliście już Chorwację?
Przywieźliście stamtąd jakieś miłe wspomnienia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za dodanie komentarza.