21 lipca 2015

Dyplom IB zobowiązuje: o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie

Zapraszamy was dziś do przeczytania historii jednej z absolwentek IB - Minjin Kim, która dzięki nauce w programie IB odnalazła swoje miejsce w świecie.

Mieszka w Singapurze, ale mieszkała również w Korei Południowej, Anglii, a nawet w Pakistanie. Co odpowiada, gdy ktoś pyta, skąd pochodzi?

Minjin urodziła się w Korei Południowej. Gdy miała 5 lat jej rodzina przeniosła się do Anglii, gdzie zaczęła naukę przedszkolną. Niestety słaba znajomość języka angielskiego uniemożliwiła zawiązanie przyjaźni z rówieśnikami i spowodowała, że pierwsze lata nauki okazały się dość trudnym doświadczeniem.
Przeprowadzki w różne miejsca nie były łatwe, jednak powrót do Korei Południowej do łatwych również nie należał. Klasy od 1 do 3 Minjin spędziła w lokalnej szkole, by kolejne lata szkoły podstawowej zaliczyć już po angielsku, w międzynarodowej szkole w Pakistanie, a następnie powróciła do Korei, gdzie zmierzyła się z dość mocno rywalizującą kulturą. Jej rówieśnicy traktowali Minjin bardziej jako swoją konkurentkę niźli koleżankę, towarzyszkę szkolnych doświadczeń. W konsekwencji z przykrością przyznaje, że sama zaczęła podobnie postrzegać innych i nie jest to dla niej miłe wspomnienie.

Kolejnym miejscem, do którego dotarła, był Singapur, gdzie w United World College uczy się w International Baccalaureate Diploma Programme. Opowiadając o tej szkole zwraca uwagę na szczególną atmosferę - bardziej przyjazną, niż we wszystkich szkołach, w których uczyła się wcześniej. Szczególnie cenny okazał się dzień adaptujący, dzięki któremu poznała nauczycieli i rówieśników.

Wybierając zestaw przedmiotów, które zrealizuje w ramach programu międzynarodowej matury, długo zastanawiała się, który język wybrać jako pierwszy - zarówno koreański, jak i angielski są dla nie równie ważne. Mówiąc bowiem po Koreańsku pielęgnuje więź z krajem pochodzenia, natomiast używając angielskiego czuje, że ma dostęp do szerszego świata - świadomość, że tak jest, sprawia, że szczególnie ceni sobie dwujęzyczność. Wewnętrznie czuje się obywatelką całego świata.

Podobne zalety dostrzega w podróżowaniu po całym świecie - pozwala ono na poznawanie innych ludzi i ich kultury oraz obyczajów, uczenia się nowych języków i znaczeń, odkrywania nowych zjawisk i wpływa na sposób, w jaki widzimy świat.

W przyszłości Minjin chciałaby zostać lekarzem i założyć międzynarodową klinikę w Korei, w której służba medyczna posługuje się wieloma językami.


Kiedy ukończy już IBDP spodziewa się kolejnej przeprowadzki, jednak perspektywa zmiany miejsca zamieszkania dzięki doświadczeniom zdobytym do tej pory nie wydaje się już taka straszna... W końcu jest obywatelką świata ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za dodanie komentarza.